Wróciłam. Green Look.

Po długiej nieobecności spowodowanej przerwą w dostawie internetu powracam z zielonym makijażem.

Jest maj,wiosna idzie( chociaż Wyspy omija szerokim łukiem) czas na jakiś weselszy look.Wiemy że jak wiosna no to zieleń wszystko wokół kwitnie i moje łoczki też a co ! W końcu "odkurzyłam" z kuferka moje Ingloty<3 których jakoś nie miałam okazji dłuższy czas używać.Żeby było śmieszniej jak pisałam wcześniej jestem kreskową maniaczka i szukam tego jedynego eyelinera a na tym makijażu mam na sobie eyeliner dodawany do gazety "Company" i muszę przyznać że jest o niebo lepszy niż np.słynny Bobbi Brown w żelu(jak dla mnie to żenada taki chłam za takie pieniądze.Może się go dobrze rozprowadza ale wytrzymałości brak,odbija sie na powiekach i rozmazuje).Jednakże wciąż szukam Tego Jedynego.Na Twarzy mam nowość w mojej kolekcji podkład mineralny z Everyday Minerals fair medium (za próbkę dziękuję Sabinie).Coż powiem nie wiem czy to zbieg okoliczności ale wysuszył mi wstretnego,niechcianego Pryszczka( ale nie skórę).Przejdzmy do tego co mam na oku:

1.Vivo(ja kupuje w TescoUk) Pale gold (pod linią brwi)

2.Inglot Amc Shine 133 (zewnętrzny kącik oka)

3.Inglot Matt 384 (środeczek)

4.Inglot Matt 338(zewnętrzny kącik oka)

5.Company liquid&pencil eyeliner

6.ViVo paletka do brwi

7.Loreal Volume Collagen(rzęsy)

8."17" instant glow pink bronze (policzki)

9.Sally Hansen Line smoothing mineral lip treatment (usta)

    A po połączeniu wszystkich tych mocy powstaje :

 

 Miłej Majówki( buuu mnie ona nie dotyczy) życzy 

BigBrownEyes13